AutoPlus

Mr_Mar · Wysłany: Nie 20:09, 30 Mar 2008 Temat postu:

Tak mogło tak być. Płyn chłodzący daje taki dziwny zapach. Co do wody to bardzo zły pomysł. Czym szybciej spuść z układu chłodzenia to co masz walne i wymień to na prawdziwy płyn. Nie ma co się bawić w skrzywaki, bo się już napewno wymieszało, tylko trzeba wymienić wszystko. Woda powoduje korozję i odkładanie się kamienia kotłowego w układzie chłodzenia. jednak nim wymienisz płyn zobacz czy gdzieś nie cieknie. Być może któryś wąż lub uszczelka się przypiekła i puściła.

poorwich · Wysłany: Pon 17:56, 31 Mar 2008 Temat postu:

Mr_Mar · Wysłany: Pon 19:42, 31 Mar 2008 Temat postu:

Kranik jest gdzieś na dole chłodnicy. Czy mechanik w warsztacie będzie miał płyn to raczej wątpię.

Dżony

To ja się może pochwalę Wink

bo dawno nikt tu nie pisał
dnia 1 kwietnia zapisałem się na kurs na prawo jazdy Very Happy

i w związku z tym mam takie pytanie: Jak wyglądały wasze kursy na prawko tzn. jak je wspominacie za którym razem zdaliście itp Question

póki co jestem trochę wystraszony i szczerze mówiąc niezbyt wierzę w zdanie za pierwszym razem Rolling Eyes

.

Macias

Co do kursu to nie ma reguły, wszystko zależy od autoszkoły. Właściwie w każdej jest inaczej. Osobiście przebieg kursu wspominam bardzo miło. Pamiętam jak na pierwszych jazdach kazał mi facet ładować się odrazu za kierownicę i przez 2 godziny po mieście jeździliśmy. Możesz mi wierzyć, to był dopiero stres Wink

No i właściwie przez pierwszy tydzień tylko po mieście jeździłem.

Jeśli chodzi o egzamin to już nie jest tak różowo...

Sam przebieg i wynik egzaminu nie zależy tylko od umiejętności i wiedzy zdającego. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że największy wpływ mają: twoje szczęście Wink

, humor i nastawienie egzaminatora

Jak trafisz na ch**a to obleje za byle co, a jak na normalną osobę to o błahostki nie będzie się czepiał.
Ilość podejść. Hmmm powiem, że nie jestem z tego dumny... Zdałem za 3 razem. Embarassed

Mr_Mar

Kurs wyglądał koszmarnie. Co prawda instrukotr przez 20 godzin, jakie musiałem wyjeździć, wcisnął mi jedynie dwa razy hamulec. Jednak jazda, 45-ciokonnym toczydełkiem z kiepskimi światłami, nie sprawiała mi przyjemności. Sam kurs przebiegiał po za tym bez żadnych zarzutów, prócz tego, że ogrom kursantów sprawiał, że długo on trwał.
Egzaminy? No cóż. Były trzy jak u kolegi wyżej. Jednak szczerze mówiąc te egzaminy to durne są. Teoria jednym praktyka drugim, zupełnie inaczej jeździ się na kursie i egzaminie a inaczej w życiu samemu.

poorwich

Wracając do mojego Tikacza. Dziś był u mechanika. Miał wymieniany olej (który był ostatnio wymieniany 3-4 lub nawet 7 ( Embarassed

) lat temu), filtr oleju oraz paliwa (filtr powietrza wymieniliśmy wcześniej w garażu). Niestety nie wiadomo dalej dlaczego niecały tydzień temu się zagrzał czy cuś. Myślicie, że dobrym sposobem czy działa termostat byłoby, po jakiejś dłuższej jeździe, sprawdzić czy któraś z rur idących do chłodnicy jest zimna/chłodna (wtedy byłby to znak, że termostat działa)? Czy może macie jakiś inny sposób na sprawdzenie tego elementu, jednak tak by nie wyjmować go z samochodu?
I mam jeszcze jedno pytanie. Myślicie, że jedną z przyczyn tego zagotowania mógł być stary olej?

Mr_Mar

Jeśli chodzi o termostat to nigdy nie sprawdzisz go do końca czy dziła, bez wyjmowania go z silnika. Owszem po rozgrzaniu silnika możesz sprawdzić czy przwody cieczy chłodzącej są ciepłe czy zimne. Te u góry chłodnicy powinne być Ciepłe te na dole już chłodniejsze. Co do oleju, to wątpliwa sprawa, żeby to za jego sprawą tak się działo. Choć z drugiej strony tyle czasu, to on jak woda musiał być, co mogło by doporowadzić do zatarcia silnika, ale najpierw zapaliłaby się kontrolka od oleju na desce.

X2400

Gra ktoś jeszcze w grę "[link widoczny dla zalogowanych]"? Ja nie, dopóki nie odkryłem ciekawej rzeczy...
Nudził mnie już normalny Nurburgring, więc trochę zagłębiłem się w miejsce obce niektórym - Google
Odkryłem, że można wgrywać nowe trasy do tej gry. Na razie spodobały mi się: Nordschleife oraz Bedford Autodrome, także wymyślony tor Highspeed Arena jest ciekawy.
Nie śpieszą się z dodawaniem nowych tras, ale mam nadzieję, że niedługo udostępnią Albert Park oraz Fuji Twisted Evil

Dobra, teraz trochę o tym jak to zainstalować:
Na stronie nr. 1, 2, 7 oraz 13 znajdziemy coś dla siebie, wystarczy nacisnąć download. Hasło to: m3challenge.
Rozpakowujemy plik, to co jest w folderze wklejamy do X:\BMW M3 Challenge\GameData\Locations
Uruchamiamy grę. Gdy jesteśmy w menu głównym wracamy do pulpitu (alt+tab) i odpalamy plik z folderu locations np. Nordschleife.bat i wracamy do gry, dalej myślę, że sobie poradzicie - w razie problemów na stronie jest FAQ po Niemiecku i Angielsku.
Prawie zapomniałem o [link widoczny dla zalogowanych]

poorwich

Nie mam zbyt dobrych (zależy dla kogo) wiadomości. W dniu dzisiejszym spierniczył się komputer Szymonowi. Konkretniej padła mu płyta główna oraz dysk twardy. Nie wiadomo kiedy wróci do nas z powrotem - może za kilka tygodni, albo za kilka miesięcy (tak jak ja w zeszłym roku Razz

).

Na dzisiaj więcej "ogłoszeń parafialnych" nie mam Razz

Przemek

Dawno temu już gadał że coś wykombinuje xD
A mi nowy komp śmiga ślicznie Smile

Szymon

Niestety, mój komp ożył. Razem z Emilem zastanawiamy się w jaki sposób xD Cud? No chyba. Wszystko wskazywało na to, że z nim już koniec. Wink

D.K.

Wywal wszystko na płyty DVD, zanim znów padnie Wink

Maciekwpr

Niedawno mogliśmy usłyszeć o tym że nadmierna prędkość zabija. No właśnie, tydzień temu w weekend jechałem z rodzicami na półwysep, ojciec odebrał swoje nowe cacko i chciał je przetestować na drodze. Wyprzedzał jednego za drugim(nie brakowało idiotów którzy zaczeli wyprzedzać przed nami czyli na trzeciego) i trafił nam sie jakiś facet w volvo tata zaczoł go wyprzedzać a ten jak zauważył to przyśpieszył wjechaliśmy na łuk (na liczniku było 180 KM/h) i w pewnym momencie wjechaliśmy na dosyć dużą nierówność i można to nazwać garbem, tył zaczoł nam lecieć i gdyby nie wszystkie kontrole trakcji itp. i doświadczenie mojego taty na 100% byśmy zgineli. Przy drodze było pełno drzew bardzo duża prędkość i na dodatek łuk.

X2400

No tak, myślę że Twój tata zachował się nieodpowiedzialnie jadąc z taką prędkością po otwartej drodze, następnym razem może znajdziecie jakieś lotnisko, ew. zamknięty odcinek drogi Razz