AutoPlus

poorwich · Wysłany: Nie 7:10, 25 Mar 2007 Temat postu:

Wiem, że nie jest to temat do tego typu ogłoszeń, ale wczoraj, po krótkiej konuslatcji z sierraskiem dałem 48-godzinnego bana veyronowi. Dlaczego? Po pierwsze jak pisze temat w dziale Na rynku to napisze kilka zdań o tym wozie i myśli, że świeci

Po drugie odpowiada na (prawie) każdy post w swoich (i nie tylko) tematach.

Jeżeli po tych dwóch dobach nic do niego nie przemówi, będziemy mu dawać coraz dłuższe bany.

Emil90 · Wysłany: Nie 9:29, 25 Mar 2007 Temat postu:

Niestety ten test jest na niskim poziomie, fajną fantazje ma autor testu "Opel Vectra VTS" Laughing

Przemek · Wysłany: Nie 10:46, 25 Mar 2007 Temat postu:

Mr_Mar · Wysłany: Nie 10:49, 25 Mar 2007 Temat postu:

Mi również wydaje się, że deczko za ostro. Choć faktem jest, że no należało na niego w jakiś sposób wpłynąć. Mnie jak kiedyś zatrzymali na drodze to też nie chcieli dać upomnienia tylko od razu walili mandatem i punktami karnymi

Przemek · Wysłany: Nie 10:51, 25 Mar 2007 Temat postu:

A czy chociaż ktos go powiadomił o Banie 48 godzinnym ?? choćby na gg ??

kavior · Wysłany: Nie 22:33, 25 Mar 2007 Temat postu:

Ale on nie podał swojego GG w profilu...

PS. Powiadomię go za chwilę, może jutro. Jeśli już ktoś to zrobił, to niech napiszę, nie będę się fatygował Cool

poorwich · Wysłany: Pon 15:10, 26 Mar 2007 Temat postu:

Sam veyron zapytał mi się na GG (cytat) "czemu został wyrzucony z forum Autoplus". Więc mu napisałem, że po pierwsze nie został wyrzucony, tylko zbanowany. Napisałem mu także to, co napisałem kilka postów wcześniej na forum w tym temacie.

Zapa · Wysłany: Pon 15:20, 26 Mar 2007 Temat postu:

No to ja sie pochwale... jak wiecie (albo i nie) uwielbiam jeździć na rowerze( a właściwie skakać i szaleć) tak więc po wizycie u ukochanej postanowiłem wybrać się na rower... i pojechałem. A, że w zeszły weekend z Kurczakiem znaleźliśmy fajną miejscówkę gdzie można poskakać nad kłodą to się tam wybrałem... Kilka skoków i przy którymś z kolei ześlizgnęły mi się nogi z pedałów (bez skojarzeń) i uderzyłem przednim kołem w tą kłodę... wypadłe przez kierownicę i wylądowałem gdzieś w trawie i krzakach... Mi nic się nie stało... ale mój rowerek nie wytrzymał tego crash-testu. Oto fotki:
Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Ps. Wcześniej w podobny sposób załatwiłem tylne koło... tylko tam lądowało się na asfalcie Very Happy

Przemek · Wysłany: Pon 17:13, 26 Mar 2007 Temat postu:

a widełki żyją ??

Mr_Mar · Wysłany: Pon 17:37, 26 Mar 2007 Temat postu:

No no zepsułeś rower. Teraz będziesz chodził na pieszo!

Sąsiad · Wysłany: Pon 18:59, 26 Mar 2007 Temat postu:

Widzę sezon rowerowy zaczyna się Razz

Ja mam póki co rower na starej chacie w ZG i muszę go przytargać do mnie na wiochę Smile

Nie wiem czy chwaliłem się Wam czy nie, ale mam czym się chwalić, bo mam ... GIANTA GSR FE alux Very Happy

Niezniszczalny rower. W zeszłym roku zrobiłem z jakieś 50 km (wiem, że dużo Very Happy

) i jest niezniszczalny i wyrąbisty pod każdym kątem Wink

jak będę miał foto, to je na pewno zamieszczę, bo rower jest wypas Razz

Zapa koło miałem podobne, bo zbyt mocno bawiłem się w Speedrowery - taki żużel Razz

Ale wymieniłem już je Wink

Kurczak · Wysłany: Pon 19:22, 26 Mar 2007 Temat postu: