AutoPlus

poorwich

W tym temacie napiszę słów kilka o wchodzącym właśnie na polski rynek nowym Lancerze.
Z zewnątrz nowy Lancer nie jest podobny do poprzednika. Nowa, narysowana ostrymi liniami karoseria, "złe" spojrzenie przednich świateł, czy bardzo ładne tylne lampy. A z boku? Poprawnie narysowany samochód z trójbryłowym nadwoziem. Dodatkowo klienci mogą wybierać między kilkoma rodzajami spojlerów na klapie bagażnika, a w bogatszych wersjach wyposażenia zamontować na zderzakach i progach nakładki, które dodają agresji nadwoziu nowego Lancera. Stojący na parkingu Lancer nawet z podstawową jednostką napędową wygląda jakby miał o 20-30 koni więcej niż ma w rzeczywistości. Ale poczekajmy do przyszłego roku - wtedy w polskich salonach Mitsubishi zagości najmocniejsza, najbardziej kultowa odmiana Lancera - EVO (dokładniej EVO X).
Kokpit poprzedniej generacji Lancera był równie porywający co 80-letnia babcia. W tym nie jest tak nudno. Kierowca ma przed sobą dwa duże zegary, które osadzono w srebrnych tubach. We wnętrzu pasażerowie odnajdą więcej miejsca - długość nadwozia to 4570 mm, a rozstaw osi wzrósł do 2635 mm. Warto w tym miejscu wspomnieć, że nowy Mitsubishi Lancer zbudowany jest na płycie podłogowej Chryslera (przy tworzeniu której udział brał również japoński koncern) - Project Global. Z tej samej platformy korzysta nowa wersja SUV-a Mitsubishi - Outlandera. Na bagaże konstruktorzy przeznaczyli 400 litrów. Z jednej strony to niezbyt dużo, bo tacy konkurenci jak VW Jetta, Opel Astra III Sedan, Ford Focus Sedan czy Toyota Corolla oferują większe bagażniki. Jednak nowy "Misiek" nie jest w aż tak złej sytuacji - mniejszy kufer od niego ma m.in. Honda Civic Sedan.
Skoro mowa była o wnętrzu to nie sposób nie wspomnieć o poziomach wyposażenia w kompaktowym sedanie Mitsubishi. Podstawową wersją wyposażeniową jest wersja Inform, która zawiera: ABS, układ kontroli stabilności i trakcji (z silnikiem 1.5 w za dopłatą), przednie, boczne oraz kurtynowe poduszki powietrzne, poduszkę kolanową kierowcy, manualną kilmatyzację, elektrycznie sterowane szyby oraz lusterka, centralny zamek i radio z CD/MP3. W bogatszej wersji Invite ponad to otrzymamy: automatyczną klimę, 16-calowe felgi, kierownicę obszytą skórą ze sterowaniem radia, tempomat (niedostępny z silnikiem 1.5), zestaw głośnomówiący Bluetooth, klamki oraz lusterka lakierowane w kolorze nadwozia, chromowaną obwódkę atrapy chłodnicy. W najbogatszej wersji - Intense - otrzymamy dodatkowo jeszcze: 18-calowe felgi, lampy przeciwmgielne, biksenonowe reflektory, światła doświetlające zakręty pakiet spojlerów, MMCS (serwer multimedialny z 30-gigabajtowym dyskiem oraz ekranem dotykowym na konsoli centralnej), skórzana tapicerka, podgrzewane przednie fotele, system dostępu bezkluczykowego oraz system audio firmy Rockford Fosgate wyposażony w 9 głośników i zmieniarkę na 6 CD o łącznej mocy 650 W.
Jako opcje zamówić będzie można: automatyczną skrzynię biegów (tylko do silników benzynowych) za 4 000 zł oraz lakier metalizowany za 1 890 zł.
A teraz zajrzyjmy pod maskę nowego Lancera. Podstawową jednostką napędową jest 1.5-litrowy benzynowy motor o mocy 109 KM i momencie obrotowym wynoszącym 143 Nm. Zapewnia on poprawne osiągi (0-100 km/h: 11,6 s, V-max: 191) przy średnim zużyciu paliwa wynoszącym 6,4 litra na każde przejechane 100 km. Niedługo do oferty benzyniaków dołączy również benzyniak o pojemności 1.8 i mocy 143 KM oraz momentem obrotowym równym 178 niutonometrom. Zapewnia on dobre osiągi (0-100 km/h: 9,8 s, V-max: 204 km/h) przy akceptowalnym zużyciu benzyny wynoszącym 7,7 litra na 100 km. Jedynym silnikiem wysokoprężnym dostępnym w nowym Lancerze jest dwulitrowy DI-D. Ale chwila moment - przecież Mitsubishi nie produkuje do swoich aut silników diesla. No właśnie. Pod kryptonimem DI-D kryje się dobrze znany dwulitrowy TDi z pompowtryskiwaczami. Silnik ma moc 140 KM i moment obrotowy równy 310 niutonometrom. Gwarantuje on autu dobre osiągi (0-100 km/h: 9,6 s, V-max: 207 km/h) przy bardzo niskim zużyciu oleju napędowego - wg producenta ma ono wynosić 5,9 litra na 100 km.
A teraz słów kilka o cenach. Za podstawową wersję z najmniejszym silnikiem przyjdzie nam zapłacić 59 990 zł, za wersję Invite z tym samym silnikiem zapłacić trzeba 66 990 zł. Niestety najbogatsza wersja wyposażenia nie występuje z tym silnikiem. Za najtańszego diesla przyjdzie nam wydać 78 990 zł, za wersję Invite z tym samym silnikiem 84 990 zł, a za najbogatszą wersję Intense 90 990 zł.

FOTO:
- nadwozia:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

- wnętrza:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

(C) "Auto Świat: Katalog nowości 2008"
(C) netcarshow.com
(C) mitsubishi.pl

Kurczak

No już miałem okazję przyglądać mu sie na żywo, wygląda naprawdę dobrze. W przeciwieństwie do imprezy

Szymon

Ja mam teraz jakoś mieszane uczucia do tego tyłu ;]

Kurczak

Przypomina Alfe 159

na żywo jeszcze bardziej nasuwa się to skojarzenie, ale jak ma spojler to wiadomo od razu że to nie alfa Twisted Evil

Veyron

Pięknie się prezentuje Very Happy

PS. Czy temat nie nadaje się bardziej do działu "Na rynku" Question

Kurczak

X2400

To podobieństwo do Alfy trochę odrzuca, ale czekamy na EVO w wersji produkcyjnej Very Happy

Michaelw

Mi nie wygląda jak Alfa, bo Alfy są piękne a to coś jest brzydkie. Będę inny i po latach miłości do Mitsu wole Impreze, która prezentuje się nawet nieźle w wersji STI. Mam jednak nadzieje że Ford wyprodukuje Focusa, który będzie konkurował z japońskimi konkurentami. Na pewno będzie o wiele lepszy od nich razem wziętych.

Szymon

Michaelw, Ford wypuszcza Focusa RS, który będzie właśnie z nimi konkurował.

SunmaN

Piękne auto. Miałem okazje go 'pomacać', aż mi łezka z oka poszła :>