AutoPlus

poorwich

Volkswagen Golf trzeciej generacji. Produkowany od września 1991 do września 1997 roku. Wyprodukowano prawie pięć milionów egzemplarzy (dokładniej to 4,8 mln, z czego 550 000 to wersja kombi) tej generacji kompakta spod znaku Volkswagena.
Jeżeli chodzi o wygląd zewnętrzny, to Golf III dość znacznie różnił się od swojego poprzednika – Golfa II. Z przodu pojawił się nowy zderzak, atrapa chłodnicy, światła itd. Tak samo z tyłu. Pojawił się szeroki tylni słupek (co pozostało elementem „dziedziczonym” przez kolejne generacje Golfa). Może ładnie i on wygląda, jednak trochę przeszkadza podczas cofania. Karoseria samochodu jest tak narysowana, że starzeje się powoli (nawet dzisiaj linie karoserii Golfa wydają się być bardzo „na czasie”). VW Golf III był pierwszym w historii kompaktem spod szyldu VW, który oprócz odmian hatchback (3- i 5-drzwiowej) oraz sedana (w tym przypadku zmieniono nazwę na Vento, debiut w 1992 roku) dostępny był również jako kombi (zaprezentowany 2 lata po wejściu na rynek hatchbacków). Dodatkowo gamę nadwoziową dopełniał nowy kabriolet, który zadebiutował razem z Variantem (Variant to po „volkswagenowsku” oznaczenie wersji kombi). Vento różnił się od pozostałych odmian nadwoziowych liniami oraz wyglądem karoserii. Wśród „normalnych” wersji Golfa III były również te najmocniejsze, najbardziej „dzikie” – GTI oraz najmocniejsza VR6. Dostępne były tylko jako hatchbacki. Z zewnątrz różniły się one od pozostałych odmian znaczkami na grillach oraz klapie tylniej, felgami oraz oczywiście „sercem”, ale o tym ostatnim za chwilę.
Gdy otworzymy już drzwi i zasiądziemy w wygodnym, twardym (trochę wysiedzianym) fotelu ujrzymy przed sobą poprawnie narysowaną, czarną, za to dobrze wykonaną deskę rozdzielczą . Właściwie to całe wnętrze jest czarne. Ergonomia stoi na poprawnym poziomie. Przestrzeni spokojnie starczy dla rodziny 2+2, ewentualnie dla czterech średniego (ew. wysokiego) wzrostu osób dorosłych. W trzydrzwiowej wersji należy sprawdzić zawiasy drzwi (mogą się obluzować poprzez dużą wagę, długich drzwi). Jeżeli Golf III ma służyć za samochód rodzinny warto unikać odmian 3-drzwiowych – wsiadanie do tyłu jest trochę utrudnione. W tej roli dużo lepiej spełnią się kombi, sedan czy pięciodrzwiowy hatchback. Pojemność bagażnika obydwu hatchbacków to 320/1150 litrów, Vento (czyli sedana) 550/835 litrów, kombi 465/1425 litrów, a w kabriolecie 270/450 litrów.
Pod maską Volskwagena Golfa trzeciej generacji znajdziemy bardzo dużo silników. Można by rzec, że dla każdego coś dobrego. W momencie debiutu Golf III dostępny był z silnikami benzowymi 1.4/60 KM, 1.6/75 KM, 1.8/75-90 KM, 2.0/115 KM, 2.0 16V/150 KM (tylko w odmianie GTI) oraz 2.8 VR6/174 KM, 2.9 VR6/190 KM (tylko w odmianie VR6) oraz wysokoprężnymi 1.9/64 KM oraz 1.9 TD/75 KM. Jesienią 1993 roku do gamy silników diesla dołączył 90-konny silnik 1.9 TDI. Trzy lata później doszła benzynowa 1.6/100 KM oraz 1.9 TDI/110 KM. Poza tyloma silnikami w Golfie III można spotkać skrzynie manualne 4- bądź 5-biegowe oraz czterostopniowe automaty. Klient miał również do wyboru rodzaj napędu – na przednią oś bądź stały na cztery koła – Syncro, która dostępna była od 1994 roku w nadwoziach 3- i 5-drzwiowym oraz w kombii. Więc widać, że gama ta jest naprawdę szeroka. Dla tych, którym nie zależy na osiągach wystarczające okażą się podstawowa beznyna i diesel. Zaś dla lubiących czasem mocniej wdepnąć pedał gazu dwulitrowa beznyna oraz dwie najmocniejsze wersje również zasilane beznyną (tylko wśród tych dwóch ostatnich dość trudno jest trawić na egemplarz w dobrym stanie). Ale czy ktoś z nas nie chciał mieć dawniej „idealnego” samochodu – VW Golfa (nie koniecznie trzeciej generacji) z silnikiem 1.9 TDI w nadwoziu kombi? Pewnie tak.
To może teraz słów kilka o zawieszeniu. Z przodu producent zastosował niezależne zawieszenie i kolumny resorujące, zaś z tyłu belkę skrętną.
Na co trzeba zwrócić uwagę podczas kupna używanego Volkswagena Golfa III, co się w nim psuje (w końcu nic nie jest wieczne Wink

) i ile trzeba mieć pieniędzy na w miarę dobry egzemplarz? O tym opowiem Wam teraz.
Pierwsze na co należy zwrócić uwagę oglądając używanego Golfa (zresztą nie tylko go) to szpary pomiędzy elementami nadwozia (np. maska/błotniki, zderzak/pas przedni, błotnik/krawędź drzwi; sprawdzajmy w ten sposób – że tak powiem „krawędź po krawędzi – cały samochód) – muszą być idealnie równe, jeżeli nie są możemy się powoli „wycofywać” z kupna, ponieważ samochód mógł być uderzony lub miał bliskie spotkanie z, np. walcem drogowym Wink

Po drugie w dzisiejszych czasach nie należy zbyt ufać elektronicznym wskaźnikom przebiegu (choć nie tylko elektronicznym) – niektórzy sprzedawcy „odmładzają” przebieg poprzez cofnięcie o kilka, kilkanaście lub więcej tysięcy kilometrów.
A teraz czas na usterki Golfa III/Vento:
- awarie pompy wodnej powodujące przegrzanie silnika oraz wypalenie uszczelki pod głowicą,
- zużyte świece żarowe w silnikach wysokoprężnych,
- awarie turbosprężarki,
- zużyte wewnętrzne przeguby napędowe w wersji VR6,
- awarie tylnych hamulców bębnowych,
- obluzowane zawiasy w samochodach z trzydrzwiowym nadwoziem,
- korozja wydechu (no, ale to w końcu „zachodzi” w każdym samochodzie),
- zużycie łożysk kolumn McPhersona w przednim zawieszeniu,
- wybijanie silentblocków łączących belkę skrętną w tylnym zawieszeniu z nadwoziem,
- usterki pompy paliwa,
- luzy na półosiach napędowych,
- słabo działający hamulec ręczny.
Moim zdaniem nie należy martwić się zbyt tą listą usterek, ponieważ części zamienne są w miarę tanie (duża ilość zamienników). A jeżeli trafimy na dobrze utrzymany, bezwypadkowy egzemplarz z jakimś dobrym silnikiem to czemu nie zainwestować i nie stać się jego właścicielem? Ceny trzeciej generacji VW Golfa zaczynają się od około 6 000 zł. Jednak za tę kwotę kupimy bardzo wyeksploatowane egzemplarze z początku produkcji. Moim zdaniem kwota, która pozwoli na zakup Golfa III w przyzwoitym stanie to okolice 10 000 złotych.

FOTO:
-hatchback 3/5D:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

-kombi:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

-cabrio:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

-sedan (Vento):
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

P.s. Nie dawałem więcej fotek, bo raczej każdy w swoim życiu wielokrotnie widział VW Golfa III.

(C ) text: na bazie artykułów z "Katalogów samochody używane Auto Świat z lat 2004, 2005, 2006 oraz 2007"
(C ) foto: autowp.ru, google

Veyron

Niegdys król kompaktów, terz już obalony przez konkurencją Sad

Kurczak

Dżony

Nie lubię tego samochodu, jak dla mnie przeciętność do kwadratu ani ładny,ani wygodny czy też niezawodny a mimo tego jeździ tego jak psów,naprawdę tego nie rozumiem Rolling Eyes

.
PS: Poorwich naprawdę świetnie,rzetelnie i ciekawie przygotowany temat.

Szymon

Stylistyka nie powala na kolana, ale to auto ma coś w sobie.
Porządne, niemieckie auto.

Przemek

Na temat tego autko dużo powiedzieć nie mogę. Jest zwykłym szarym autkiem niczym nie wyróżniającym się z tłumu. Wygląda na solidnego ale w rzeczywistości nie do końca tak jest. Całkiem ładna deska rozdzielcza ale tylko z czteroramienną kierownicą. Najlepiej z PP. Szczerze powiedziawszy wolałbym Opla Astrę bo jest ładniejsza Smile

Mr_Mar

Kiedyś chciałem mieć takiego z silnikiem wysokoprężnym. Samo auto no cóz skarżą się właściciele trochę na zawieszenia. Osobiście jeździłem taki Golfem i powiem szczerze egzemplarz ten to totalna ruina, dlatego o właściowściach jezdnych nie będę się wypowiadał, bo wiadomo jak było w tym konkretnym. Ale za to światła to już wołąją o pomstę do nieba. Ogólnie Golf III swoją popularność zawdzięcza legendarnej trwałości poprzednika. Sam w sobie już nic nie ma.

Szymon

W serii może te auto nie zachwyca, ale mój wujek ma bardzo ładnie prezentujący się egzemplarz. Mianowicie: przednie reflektory są z IV, tylne są białe, ciemny lakier (grafit), ładne felgi, obniżony i takie tam. Po tych przeróbkach auto wyróżnia się z tłumu, lecz w tym pozytywnym znaczeniu.