AutoPlus

poorwich

Lotus Elise S doczekał się limitowanej wersji, zbudowanej na 40-lecie produkcji aut marki Lotus.
Z zewnątrz samochód odróżnia się od normalnych Elise'ów kolorem nadwozia (Burnt Orange Premium), polakierowaną na kolor nadwozia konsolą centralną we wnętrzu, pomalowanymi w kolorze nadwozia klockami hamulcowymi oraz plakietką z napisem Limited Edition i flagą państwa, do którego auto trafiło (ale o tym za chwilkę).
Silnik pozostał taki sam jak w normalnym Lotusie Elise S.
Przyjemność posiadania tego wozu będzie miało 50 osób z Europy (i tylko z Europy). W tym:
- 15 Niemców (obok plakietki z napisem Limited Edition będzie flaga Niemiec);
- 10 Szwajcarów (obok plakietki z napisem Limited Edition będzie flaga Szwajcarii);
- 5 Belgów (obok plakietki z napisem Limited Edition będzie flaga Belgii);
- 5 Francuzów (obok plakietki z napisem Limited Edition będzie flaga Francji);
- 6 Włochów (obok plakietki z napisem Limited Edition będzie flaga Włoch);
- a pozostałe 9 samochód będzie mieć obok wcześniej wspomnianej plakietki flagę Unii Europejskiej.

I na koniec coś o cenach tego wozu w poszczególnych krajach:
- Niemcy: 39 995 EUR;
- Szwajcaria: 58 600 CHF;
- Francja: 40 200 EUR;
- Włochy: 40 800 EUR;
- Belgia: 40 600 EUR;
- Holandia: 53 600 EUR.

FOTO:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

(C) autoblog.com

Szymon

Szkoda, że nie ma żadnej polskiej plakietki...

Veyron

Właśnie... Ale ZA to kolejny Speszal Edyszon wyjedzie na ulicę Wink

Kurczak

Ej no.. ale przecież takie plakietki to zbędny balast, a przecież Lotus robi wszystko żeby było jak najlżej Mr. Green

Michaelw

Zauważyłem jeden powód dla którego nie warto kupowac specjal edyszyn Lotusa Elise. Nie ma dużego spoilera na tylnej klapie i pewnie ma gorsze właściwości jezdne, a może ten malutki coś daje. A drugi powód napisał już Kurczak.