AutoPlus

poorwich

Porsche odświeżyło swój (chyba najlepiej sprzedający się) model SUV-a - Cayenne.
Auto z zewnątrz można poznać po nowej "twarzy". Zmieniły się reflektory, przedni zderzak. Z tyłu natomaist zmienił się tylni zderzak oraz lampy.
Zmiany "dotknęły" także ofertę silnikową.
Podstawowy Cayenne jest już mocny. Jednak przy okazji liftingu auto w normalnej wersji otrzymało dodatkowe 40KM, więc ma teraz pod maską 290 KM. Oprócz większej mocy wzrósł także moment obrotowy. Wynosi on teraz 385 Nm. Przy okazji zwiększono pojemność podstawowego, sześciocylindrowego silnika z 3.3 litra do 3.6 litra. A przy zwiększeniu pojemności silnika, jego mocy i momentu obrotowego polepszyły się także osiągi. Od zera do setki samochód przyspiesza w 8,1 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 227 km/h (przed lifitngiem - sprint 0 - 100 km/h - 9,1 sekundy, prędkość max. 214 km/h). Oczywiście poprawiono także osiągi Porsche Cayenne S. Auto z tym ogromnym silnikiem (4.8 litra V8 ) ma moc 385 KM oraz moment obrotowy wynoszący 500 Nm (przed lifingiem moc: 340 KM, moment obrotowy: 420 Nm). Takie parametry obiecują także lepsze osiągi. Auto rozpędza się do setki w 6,6 sekundy, a wskazówka prędkościomierza przestanie poruszać się w prawą stronę gdy wskazówka pokaże 252 km/h (przed lifitnigem - 0 - 100km/h w 6,8 sekundy, prędkość max. 242 km/h). Także pod maską najmocniejszego Cayenne - wersji Turbo - zaszły zmiany. Moc wzrosła do 500 KM, moment obrotowy wynosi oszałamiające 700 Nm (przed liftinigem: moc 450 KM, moment obrotowy 620 Nm). Osiągi są oczywiście na najwyższym poziomie. Sprint od zera do setki zajmuje Cayenne w wersji Turbo 5,1 sekudny, a prędkość maksymalna wynosi 275 km/h (przed liftingiem: 0 - 100 km/h w 5,6 sekudny, prędkość max. 266 km/h). Pod maską wersji Turbo S nic się nie zmieniło (jest cały czas najmocniejszą wersją Porsche Cayenne).
Podstawowe Cayenne po liftingu kosztuje u naszych zachodnich sąsiadów 51 735 Euro, wersja S kosztuje 66 610 Euro, a wersja Turbo kosztuje 108 617 Euro. Cena wersji Turbo S nie zmieniła się.

FOTO:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

(C) seriouswheels.com

Zapa

Cayenka uzyskała na agresywności... polepszyły się osiągi... ale jak dla mnie to nie jest piękny samochód... Wolę touarega... po za tym Vw jest tańsze i ma dielse w gamie silników...

Przemek

gdybym miał dużo kasy i był na kupnie samochodu tej klasy na pewno nie kupił bym porsche. Dlaczego? ponieważ porsche według mnie powinno się zająć samochodami sportowymi a nie pchać się w taki segment rynku. Jestem tak jak zawsze dla Ceyenne na NIE.

Sąsiad

W marce Porsche po Cayennie uciekło nutka "legendy" jaka nam serfowano w modelach 911. Od pierwszych dni auto nie podbiło mojego serca, ale kiedy miałem okazje przyjżeć mu się dobrze (stał na parkingu) zacząłem powoli zmieniać zdanie. SUV ze Stutgartu nie jest taki wysoki i sadzę, ze ma dobrą trakcje co jest moim zdaniem najważniejsze w SUV-ach. Owszem jest to "bydle", ale "wytonowane". Model Cayenne ma swoje mocne jak i swoje słabe strony. Co do liftingu, to jak najbardziej udany.

Kurczak

Moim zdaniem samochód bardzo wyładniał, szczególnie z przodu Smile

Jeszcze jedna klimatyczna fotka:
[link widoczny dla zalogowanych]

Diesel

Bardzo lubiłem Cayenne przed faceliftingiem. A teraz wersja Turbo wygląda... jak by chciała mnie zjeść. Nie podoba mi się...

poorwich

Sorki za odkop, ale chciałem Wam pokazać świerzutkie (gorące) fotki nowego Porsche Cayenne na targach motoryzacyjnych w Detroit. A oto one:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

(C) autoblog.com

Zapa

Hehe... właśnie wróciłem z psem do domu i mogłem się przy nich ugrzać Very Happy

A tak serio... Nie podoba mi się. Stare Cayenne było ładniejsze ale też mi się nie podobało.

poorwich

Wiem, wiem, wiem, wiem - kolejny odkopik, ale stał się swojego rodzaju cud. Mianowicie firma Porsche wypuszcza specjalną wersję swojego SUV-a nazwaną... Porsche Cayenne S Transsyberia. I przydomek "Transsyberia" jest tutaj raczej nie bez powodu, ale o tym później.
Z zewnątrz wersję specjalną Cayenne S rozpoznamy po kolorach nadwozia (w tej wersji dostępne są tylko dwa kolory - srebrny lub czarny), rzędzie reflektorów dalekosiężnych na dachu, pomarańczoych (bądź żółtych) paskach wokół nadowzia, takiej samej barwy felgach “Cayenne S II” o rozmiarze 18-cali, na które nałożono opony o rozmiarze 255/55 R 18 T. Taki sam kolor co felgi i pasek wokół nadowzia ma także... spojler na tylniej klapie, lustreka oraz elementy w bocznych wlotach powietrza w przednim zderzaku. Poza tym wersja Transsyberia ma jeden "gadżet". Jest nim zawieszenie, które pozwala na otrzymanie, ogromnego jak na SUV-a, 75-centymetrowego prześwitu. Po co nam aż taki prześwit? A po to, aby przejechać przez np. rzekę. Oczywiście nie mówię tu o rzekach pokroju Nilu, ale jakiś mniejszych rzeczek, górski potoków. Dodatkowym terenowyn gadżetem jest zamontowana z przody wyciągraka.
We wnątrz tej wersji SUV-a Porsche (a dokładniej w jego tylniej części) znajdziemy... dwa (tak DWA) koła zapasowe. Zadbano także o większe bezpieczeństwo podróżujących Porsche Cayenne S w wersji Transsyberia. We wnętrzu znajduje się klatka bezpieczeństwa, która chorni kierowcę oraz jego pasażera przy ewentualnej wywrotce. Dodatkowo o bezpieczeństwo dbają takie systemy jak Porsche Dynamic Chassis Control (PDCC) oraz Porsche Active Suspension Management (PASM).
Pod maską "Kajenki" S Transsyberii znajduje się ośmiocylindowy silnik zasilany benzyną o mocy 385 KM, który połączony jest z sześciobiegową, automatyczną skrzynią biegów.

FOTO:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

(C) worldcarfans.com

Veyron

Cayenne Transyberia mi barziej wygląda juz na terenówkę, bo 75 Shocked

cm. prześwity to nie przelewki Razz

Michaelw

Nie za bardzo mi odpowiada te cayene w seryjnym i tuningowanym wyglądzie jest ochydne ale nieźle spisuje sie w terenie. Mało kto wie ale porsche zbudowało kiedyś terenową 959 i wygrało rajd paryż-dakar ale to już dawno temu chyba w późnych latach 80-tych albo początkiem 90-tych.

Kurczak

Jedynie ten prześwit robi wrażenie, reszta jakoś mnie nie rusza...

Sąsiad

Co tu dużo sie wzruszać. "Podrasowali" SUV-a pod off-road i tyle. Jednak chyba i tak wbrew pozorom, Cayenne najlepiej czuję się na szosie ...

Szymon

A mi Cayene sie podoba... Nie wjedziemy nim w teren, ale nie z taka mysla byl konstruowany..

Michaelw

Porsche Cayenne, i tak już znacznie bardziej ukierunkowane na szosę niż bezdroża, otrzyma na najbliższym salonie we Frankfurcie kolejną odmianę - model GTS o bardziej sportowej charakterystyce. Odmiana ta bazuje na wersji S z 4,8-litrowym, wolnossącym V8 z bezpośrednim wtryskiem, jednak o mocy zwiększonej z 385 do 405 KM przy 6500 obrotów, moment obrotowy pozostał bez zmian i wynosi nadal 500 Nm. Mimo tak niewielkich przeróbek pod maską, GTS robi "setkę" w 6,1 sekundy, czyli około 0,5 sekundy szybciej niż S, a to dzięki krótszemu przełożeniu głównemu manualnej, sześciobiegowej skrzyni. Jednak tak naprawdę to tylko dodatki do najistotniejszych modyfikacji, które objęły podwozie. GTS ma być modelem o najbardziej sportowej charakterystyce w gamie Cayenne. Prześwit został więc zmniejszony o 24 mm, jest to też pierwsza wersja tego auta z systemem PASM (Porsche Active Suspension Management) łączonym ze stalowymi sprężynami, kontrolującym zawieszenie i dostosowującym jego charakterystykę do aktualnych warunków - do tej pory znany był tylko ze stricte sportowych aut z Zuffenhausen. Jako opcja dostępny jest też PDCC (Porsche Dynamic Chassis Control) niwelujący przechyły na zakrętach. Wszystko to ma sprawić, aby Cayenne stał się najdynamiczniejszym i najlepiej prowadzącym się SUV-em. Wszystko to brzmi pięknie i takie też by było, gdyby nie zmiany, jakie zaszły na zewnątrz. Jedyne, co można zaliczyć na plus, to przedni pas zaadaptowany z modelu Turbo i ładne (nawiasem mówiąc niemałe, bo 21-calowe) felgi. Jednak poszerzenia nadkoli, wyglądające jak kupione na niedzielnym targowisku i zainstalowane własnoręcznie pod domem, polakierowane na kolor nadwozia elementy pod przednim i tylnym zderzakiem (w dotychczasowych Cayennach są takie same, tylko czarne) oraz nakładki na progi są zdecydowanie mało gustowne. Porsche zrobiłoby chyba lepiej nie zmieniając na zewnątrz nic, bo model ten po liftingu bardzo zyskał na urodzie i szkoda to psuć takimi dodatkami.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

autogaleria