AutoPlus

poorwich

Hyundai pokazał zdjęcia oraz informacje na temat koncepcyjnego samochodu, który nazywa się ix-Metro.
To mierzące 3,93 m długości, 1,76 m szerokości i 1,58 m wysokości autko, jak przystało na większość aut koncepcyjnych, szokuje wyglądem. Z przodu mamy wielką "paszczę" z logiem producenta oraz wyłupiaste reflektory z diodami LED. Auto z boku prezentuje się całkiem ładnie. Na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że to 3-drzwiowy samochód. Ale jednak nie - to auto pięciodrzwiowe. Z tyłu mamy ciekawie wykonane poziome światła z diodami LED, przetłoczenie błotnika płynnie przechodzące w linię zderzaka. Całości dopełniają, ogromne jak na tak małe autko, 20-calowe (!) koła z oponami 245/40 R20.
Wnętrze, jak to bywa w przypadku aut koncepcyjnych, wygląda niecodziennie. Liczbę przycisków pomniejszono do minimum. Większość rzeczy można ustawiać dotykając wielkiego ekranu LCD na desce rozdzielczej.
Pod maską Hyundaia ix-Metro Concept pracuje malutki trzycylindrowy litrowy silniczek z czterema zaworami na cylinder. Jednak został on wyposażony w turbodoładowanie, dzięki czemu osiąga moc aż 125 koni mechanicznych oraz moment obrotowy wynoszący 160 niutonometrów dostępny od 1500 obr./min. Całość wspomagana jest poprzez 5kW silnik elektryczny. Auto to emituje tylko 80 gram dwutlenku węgla na kilometr.

FOTO:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

(C) netcarshow.com

Albee

Dobrze, ze to tylko concept. :E
Zobaczenie takiego auta na ulicy mogłoby się skończyć śmiercią lub kalectwem.
Do tego nie jestem fanem małych, doładowanych jednostek. Póki auta są nowe działa to fajnie, ale turbiny nie lubią dużych przebiegów i beztroskich kierowców.

Dżony

Sam koncept nie podoba mi się, ale przecież w tym przypadku nie chodzi o pokazanie nowego kierunku stylistycznego lecz o zaprezentowanie możliwości technologicznych firmy. A ,że tych nie widać na pierwszy rzut oka to trzeba jakoś zainteresować zwiedzających imprezy motoryzacyjne a z tego założenia ten dziwolong wywiązuje sie dobrze;).
Od strony silnikowej to rzeczywiście bardzo ciekawa propozycja która ma szanse sprawdzić się w samochodach miejskich. Elastyczność od niskich obrotów i sądząc po emisji dwutlenku węgla bardzo niskie spalanie to przecież aspekty bardzo przydatne w mieście. Pytanie brzmiące jak z trwałością tej jednostki? w przypadku samochodu stricte miejskiego chyba nie jest aż takie ważne. Jak dla mnie koncepcja jak najbardziej słuszna.