AutoPlus

Mr_Mar

Nawet nie trzeba wymieniać wahaczy. Przecież jak naciśnieś na maskę samochodu, zawieszenie się ugnie, kąty się też zmienią. To są naprawdę milimetrowe sprawy. Dla przykładu kąt zbieżności wynosi ok 1mm, kąt pochylenia swożnia zwrotnicy zawiera się w przedziale kilku minut. W takich zawieszeniach dedykowanych do aut seryjnych są to naprawdę niewielkie zmiany, którym zresztą jestem przeciwny. W autach wyczynowych kąty są dobierane odpowiednio do wyścigu.

tomxx92

no tylko że ja nie jestem pewien do końca tego co teraz piszę---- ale w wahaczach RÓŻNEJ długości możliwe że tak jest że możemy troche auto obniczyć i zmieni sie pochylenie koła.
ale w wahaczach RÓWNEJ długości to moim zdaniem zmienia się tylko przesunięcie POZIOME koła i obniżenie samochodu nic nie wpłynie na pochylenie koła względem osi pionowej.

ale to tylko tak mi się wydaje Very Happy

Mr_Mar

Hmmmm umówmy się co do jednego, że duże kąty pochylenia koła stosujemy w autach wyczynowych przygotowanych do wyścigów po torach. W seryjnych autach, nawet się nie stosuje obniżania zawieszenia. Oczywiście, że decydując się na monatrz takie zestawu tuningowego, wymieniamy też i wahacze, które są dobrane do siebie nawzajem.

tomxx92

zgadzam się
a teraz kolejne pytanie bo weekend jest, czasu troche wolnego jest to trzeba troche pytań zadać.
Mianowicie czy w czasie ruchu zawieszenia na nierównościach koła się troche skręcają?

Mr_Mar

Z logicznego puntku widzenia, zależy jak zadziała siła. Jednak wystarczy się przejechać po dziurach, żeby poczuć jak kierownica drży, co świadczy o tym, że występują siły próbujące skręcić koło w okół osi zwrotnicy.

tomxx92

no i tu własnie chce rozważyć problem z długościemi tych wahaczy a pochyleniem koła

załóżmy że gdy zawieszenie składa sie z dwóch wahaczy poprzecznych to koło przesuwa sie tylko poziomo bez zmiany pochylenia.

w przypadku wahaczy różnej długości kolo zmienia swoje pochylenie (i chyba też sie przesuwa poziomo)

i teraz przyjmijmy że drażek kierowniczy jest takim małym wahaczem no i ma inną długość niż wahacz prowadzący koło no to w czasie najazdu na np. krawężnik koło ulegnie małemu skrętowi ponieważ drążek kierowniczy ma inną długość niż wahacz czy wahacze (zależy od zawieszenia) no i inaczej przyciągnie koło (inaczej będzie dążył do obrotu) przez co koło trochę się obróci, a kierunek tego obrotu bedzie zależny od tego czy drażek kierowniczy jest dłuższy czy krótszy od wahacza. i moim zdaniem właśnie to jest główna przyczyną drgań kierownicy oczywiście jak powiedzialeś siły działające na koło też maja też tutaj duże znaczenie.

Mr_Mar

Nie możesz patrzeć na drążek jako na wahacz. Wahacz jest elementem wodzącym koło i jest zamocowoany w osi swożnia zwrotnicy, żęby nie powstawał moment. Koło kierwnicy drży na nierównościach tylko z tego względu, że drążek kierowniczy jest na sztywno połączony z dźwignią zwrotnicy i przekładnią kierowniczą. Jest to zwykłe reakcja na działające siły. Natomiast samo koło próbuje się obrócić tylko dlatego, że na ogół składowa prostopadła siły działającej na koło jest przesunięta względem osi obrotu, co prowadzi do powstania momentu siły. A pnieważ koło jest zamocowane obrotowo na zwrtonicy to będzie starało się obrócić. Obrót ten będzie hamowany między innym przez układ kierwoniczy. To tak samo działa jakbyś uniusł koło i złapał gdzieś na przegu i działał siłą. A spróbuj obrócić kołem kręcąc samym środkiem, będzie ciężej.