AutoPlus

poorwich

Z jakimi modelami kojarzy się Wam dziś włoska marka samochodowa Maserati? Zapewne z limuzyną Quattroporte czy supersportowym aucie zbudowanym na bazie Ferrari Enzo - modelu MC12. Ale marka ta produkowała także kiedyś model Merak.
Historia tego modelu rozpoczęła się w 1974 roku. Początkowo nazywano go la Borina bądź mała Bora, ponieważ ten samochód był szczerze mówiąc skromniejszą wersją modelu Bora. Z tym modelem Merak dzielił również nadwozie oraz czteroosobowe wnętrze, a także silnik bez tzw. szklarni, czyli szyby, która pozwala podziwiać motor pracujący w samochodzie (takie coś jak w np. Ferrari F430). Pod maską małej Bory pracował sześciocylindrowy, trzylitrowy silnik, skonstruowany we współpracy Maserati z Citroenem, o mocy 190 KM. Ten silnik był stosowany również we francuskim Citroenie SM. Z tego samochodu Maserati Merak zapożyczył również deskę rozdzielczą oraz hydrauliczne hamulce, które w 1977 roku zastąpiono konwencjonalnym rozwiązaniem. Oprócz "normalnej" wersji dostępna była również wersja o oznaczeniu SS. Wersja ta zadebiutowała na rynku w 1976 roku. Miała 220 KM oraz mniejszą o 152 kg masę własną. Dzięki temu auto w tej wersji rozpędzało się do 245 km/h. Później, w 1977 roku, na rynek weszła odmiana 2000, która była wyposażona w dwulitrowy, sześciocylindrowy silnik o mocy 170 KM. Produkcję Meraka firma zakończyła w 1982 roku. W ciągu 8 lat produkcji fabrykę opuściło około 1800 egzemplarzy tego modelu.

Fani Top Gear pamiętają zapewnie, że Jeremy Clarkson jeździł Maserati Merakiem. Był to odcinek, w którym prowadzący mieli kupić sobie trzy włoskie, sportowe wozy z lat '70-tych (bodajże). Wszystko było ładnie, pięknie, ale Maserati Jeremy'ego po prostu rozsypało się na drodze - rozsypał się (dosłownie) silnik. Musiał wjechać w krzaki, by cię zatrzymać, bo nie miał hamulców Smile

FOTO:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

(C) text: na bazie encyklopedii internetowej wikipiedia.pl
(C) foto: google.pl; cardatabase.net

Michaelw

Autko wyglada całkiem fajnie, no ale zniechęciło mnie (wspomniane juz przez poorwicha) rozsypanie się go na drodze. Pewnie większość dzisiaj dostępnych jest w takim stanie.

Szymon

Powiem tak : kto by nie chciał mieć Maserati Smile

..

P.S. Żeby jeszcze jeździły takie na naszych drogach ..

Veyron

Ten samochód kojarzy mis ie właśnie z tym Odcinkiem Top Gear Wink

sam samochód w sobie nie jest zły, ale o tamtym odcinku na pewno nie kupił bym go Laughing

X2400

No tak...
Ja nie chciałbym mieć takiego Maserati.
Ten odcinek TG bardzo mnie zniechęcił do tego auta. Już bardziej wolę młodsze Maserati Ghibli. I jak wspomniał Michaelw "Pewnie większość dzisiaj dostępnych jest w takim stanie." I ciężko jest znaleźć takie auto na sprzedaż.

Kurczak

Ładny to on jest, ale nic mnie w nim nie 'bierze'.

Zapa

No nie powiem, ładny jest ale wolałbym Ferrari Chomika czy LAmbo kapitana Snuji